WCZORAJ OGŁOSZONO WYROK TRYBUNAŁU SPRAWIEDLIWOŚCI UE W SPRAWIE KREDYTÓW FRANKOWYCH. W MEDIACH POJAWIA SIĘ WIELE INFORMACJI I KOMENTARZY NA TEMAT TEGO, CO ZMIENIA WYDANY WYROK. W TYM ARTYKULE POSTARAMY SIĘ PODSUMOWAĆ NAJWAŻNIEJSZE Z NICH I ODPOWIEDZIEĆ NA PYTANIE: CO TAK NAPRAWDĘ DAJE NAM TEN WYROK?

 

Wyrok Trybunału sprowadza się do ustalenia dwóch najważniejszych kwestii:

  1. Umowa musi zostać unieważniona – w każdym przypadku gdy sąd uzna, że utrzymanie w mocy umowy po usunięciu nieuczciwych zapisów nie jest możliwe, chyba że konsument wyraźnie sprzeciwi się unieważnieniu umowy.
  2. Sąd nie może po usunięciu nieważnych zapisów zastosować w umowie klauzul odwołujących się do średniego kursu walut w NBP.

UNIEWAŻNIENIE

Trybunał Sprawiedliwości praktycznie powielił wydane w maju (i omawiane na łamach cyklu artykułów, które ukazały się na stronie Kancelarii) stanowisko Rzecznika Generalnego, tym samym ostatecznie przechylił szalę sporu na korzyść frankowiczów. Trybunał mocniej niż Rzecznik zaakcentował jednak możliwość unieważnienia umowy kredytu frankowego i podkreślił, że w przypadku gdy zawarta umowa może zostać unieważniona – ostateczna decyzja należy do konsumenta. Trybunał – podobnie jak Rzecznik – zwrócił uwagę, że jako moment, w którym należy oceniać konsekwencje dla konsumenta wynikające z unieważnienia umowy, jest chwila zaistnienia sporu między konsumentem, a bankiem (czyli zazwyczaj wniesienia pozwu).

skutki dla konsumenta wynikające z unieważnienia całości umowy […] należy oceniać w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a z drugiej strony, do celów tej oceny decydująca jest wola wyrażona przez konsumenta.

To więc konsument ocenia, czy chce aby jego umowa została unieważniona. Trybunał jasno wskazał, że konsument jako strona słabsza od banku, może zdecydować jakie skutki mają wynikać z uznania zapisów umowy za niedozwolone i zrezygnować z ochrony wynikającej z przepisów unijnych będących podstawą jej unieważnienia.

ZASTĄPIENIE NIEUCZCIWYCH ZAPISÓW

Trybunał jednoznacznie wskazał, że przypadku gdy postanowienia określające główne świadczenia stron uznane zostaną jako nieuczciwe, nie można ich zastąpić przepisami krajowymi o charakterze ogólnym, a więc opartymi o zasady słuszności i ustalone zwyczaje.

„artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym […] uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów

Czego dotyczy to stwierdzenie Trybunału? Zgodnie z dotychczasową praktyką sądy często zamiast unieważniać umowę decydowały się na zastąpienie zapisów abuzywnych (nieuczciwych) zapisami odwołującymi się do średniego kursu walut w NBP – umowa była wiec „uratowana”, a rata kredytu obliczana na podstawie ww. przepisów ogólnych czyli wg. stawek NBP. Zaznaczyć należy, że działo się tak wbrew woli powoda – kredytobiorcy. Trybunał jasno wskazał, że takie działanie banków jest niedozwolone.

Trybunał nie zdecydował wprost czy umowa może pozostać w mocy z kredytem w PLN i oprocentowaniem jak dla franka szwajcarskiego, a więc według stawki LIBOR. Tą kwestię pozostawił do oceny sądom krajowym.

CO SIĘ STANIE GDY UMOWA UPADNIE?

Po wyroku unieważniającym umowę tak bank jak i konsument muszą liczyć się z koniecznością zwrotu wszystkich kwot otrzymanych od drugiej strony – bank jest zobowiązany zwrócić konsumentowi wpłacone przez niego raty, a konsument otrzymaną od banku kwotę kredytu. Jakie możliwości ma w takiej sytuacji konsument? Po pierwsze można próbować wykazać, że roszczenie banku co do zwrotu kwoty kredytu jest już przedawnione. Po drugie, w przypadku gdyby sąd nie podzielił naszego stanowiska co do przedawnienia, w najgorszej sytuacji kredytobiorca musi zwrócić różnicę między kwotą kredytu, a sumą wpłaconych rat – zawsze można też domagać się rozłożenia obowiązku zwrotu tej kwoty na raty. Każde z ww. rozwiązań jest nieporównywalnie korzystniejsze dla konsumenta niż bezczynność i pozostawienie umowy frankowej w jej dotychczasowym brzmieniu.

 

Kredyty frankowe – czego mogę żądać w sądzie?

Umowa kredytu we frankach – jak ją unieważnić?

Szkolenia